sobota, 2 lipca 2011

Gabryś

"3,5 roku temu wsiadłem na rower, na ostre od razu, pierwszy raz po 11 latach przerwy od roweru. Rowerem jeżdżę wszędzie, cały czas. Teraz wracam z pracy. Jadę do dziewczyny."
29.06.2011 ul. Królewska

4 komentarze:

  1. Uwielbiam rowery, ale jakoś w Warszawie ciężko mi zacząć. Nierówne chodniki, brak ścieżek w mojej okolicy, brak stojaków... Ale chyba czas najwyższy pokonać własne lęki i po prostu spróbować!

    Zapraszam do śledzenia moich blogowych postępów:
    http://notonlyserendipity.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny przecinak. Do ostrego koła jednak trzeba dojrzeć (rowerowo, nie wiekowo). Ja muszę jeszcze trochę poczekać ;)

    OdpowiedzUsuń